Wczoraj zakończyliśmy siódmą edycję projekt „Zagraj na Bukowej”. Wielkie Finały wygrała drużyna z Giszowca, która w decydującym meczu okazała się lepsza od Murcek.
Wielkie Finały odbyły się o mało sprzyjającej godzinie – rejestrację zaczynaliśmy już o 8:00 w niedzielę. Spowodowane było to zamieszaniem organizacyjnym w PZPN, który w ostatniej chwili przychylił się do prośby Polsatu, by ostatnią kolejkę rozgrywać kilka godzin wcześniej niż to było wcześniej planowane. Na szczęście nie przeszkodziło to ani nam, ani Wam – turniej i festyn udały się wprost perfekcyjnie. Dzięki sprawnej rejestracji już o 8:40 odbyło się oficjalne przywitanie drużyn i następnie przeszliśmy do rozgrywek grupowych. W międzyczasie niedaleko boisk zaczęły się rozstawiać atrakcje dla najmłodszych – dmuchańce, stoliki z kredkami, małe bramki itd. Cały czas czynny był także catering. Wszystkim chętnym rozdawaliśmy także vouchery uprawniające do darmowego wejścia na spotkanie GieKSy.
Po fazie grupowej odbyła się ceremonia wręczenia dyplomów i medali dla wszystkich zawodników z drużyn, które nie przeszły dalej. Pamiątkowe odznaczenia rozdawali piłkarze GKS Katowice – Damian Garbacik i Łukasz Zejdler. Kolejne mecze wyłoniły najpierw półfinalistów, a następnie finalistów. W tym momencie przenieśliśmy się wszyscy na trybuny stadionu GKS Katowice, aby obejrzeć mecz pierwszej drużyny. W przerwie spotkania, na głównej płycie stadionu przy Bukowej, doszło do finałowej rywalizacji w „Zagraj na Bukowej”. Drużyna Giszowca pokonała zespół Murcek 1:0. Mecz ten ożywił trybuny, które bardzo głośno dopingowały najmłodszych adeptów futbolu. Warto także dodać, że Maciej Wierzbicki bramkarz GKS Katowice ufundował rękawice dla golkipera zwycięskiego zespołu. Po meczu pierwszego zespołu nastąpiła ceremonia wręczania pucharów, medali oraz nagród dla finalistów. Najmłodsi odbierali gratulacje od legendy GKS Katowice Jana Furtoka.
Zdjęcia z Wielkich Finałów siódmej edycji „Zagraj na Bukowej” możecie znaleźć tutaj i tutaj. Poniżej prezentujemy także wideo nakręcone przez oficjalną telewizję klubową, a na samym dole wyniki, które tego nie były najważniejsze. Liczyła się przede wszystkim dobra zabawa!
